Jak pandemia wpłynęła na liczbę urodzeń dzieci
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Jak pandemia wpłynęła na liczbę urodzeń dzieci

Okres pandemii koronawirusa wywołał bardzo niekorzystne zjawiska w demografii, m.in. spowodował spadek liczby urodzeń. Jest to trend ogólnoświatowy, od którego jednak ostatnio zdarzają się wyjątki, co może świadczyć o powolnym przełamywaniu niekorzystnych tendencji demograficznych. Jak podał niemiecki Federalny Urząd Statystyczny w marcu tego roku odnotowano tam wzrost liczby nowonarodzonych dzieci. W kilku innych krajach Europy Zachodniej wskaźnik urodzeń ustabilizował się.


Spadki i niemiecki wzrost

Dane demograficzne za ubiegły rok ujawniają skalę regresu w tym obszarze. W USA liczba urodzeń spadła o 4 proc., osiągając najniższy poziom od 1979 r. Liczba urodzeń w Chinach spadła w 2020 r. o 18 proc., osiągając najniższy poziom od 1961 r. W Niemczech spadek ten był mniejszy - liczba urodzeń w tym kraju w ubiegłym roku spadła o 0,6 proc., co było kontynuacją trendu spadkowego obserwowanego tam od 2016 r. Natomiast niemieckie dane ogłoszone właśnie przez tamtejszy urząd statystyczny, a dotyczące lutego i marca tego roku, wykazały odpowiednio aż 6 i 10-procentowy wzrost liczby urodzeń.
Oznacza to, że w marcu tego roku u naszych zachodnich sąsiadów urodziło się 65 903 dzieci, czyli o 5900 więcej niż rok wcześniej. Tym samym zanotowano, że po raz pierwszy od 1998 roku została przekroczona miesięczna liczba 65 000 urodzeń.

Co ciekawe, w 2020 roku o 10 proc. w porównaniu do roku 2019 spadła w Niemczech liczba zawieranych małżeństw, co spowodowane było m.in. zamknięciem od połowy marca ub. roku z powodu epidemii koronawirusa urzędów stanu cywilnego.

Jak pokazuję dane statystyczne w Belgii, Hiszpanii i Francji wskaźnik urodzeń ustabilizował się po wcześniejszych spadkach.


Polityka prorodzinna i migracyjna mają wpływ

Niektórzy eksperci oceniają, że wysoki wzrost liczby urodzeń w Niemczech spowodowany jest dwoma czynnikami: polityką prorodzinną i dużą migracją. Nie bez znaczenia było też zapewnienie rządu niemieckiego, iż osoby, które nie będą mogły pracować na skutek lockdownu otrzymają wynagrodzenie od państwa.

Agencje informacyjne przypominają, że Niemcy, którzy dominują gospodarczo w Europie, miały w niedalekiej przeszłości jeden z najniższych współczynników dzietności w regionie. Zmiany w tym obszarze zaczęły następować, kiedy od 2005 r. kanclerz Angela Merkel rozpoczęła rozszerzanie świadczeń rodzicielskich i państwowe inwestycje w opiekę nad dziećmi. Jej decyzja z 2015 roku o wpuszczeniu ponad miliona głównie młodych uchodźców z Syrii i innych krajów, bez wątpienia przyczyniła się do wzrostu liczby urodzeń na terenie Niemiec.


Emigranci silni w prokreacji

Według dostępnych informacji prawie 25 proc. mieszkańców Niemiec ma obce pochodzenie (dane za rok 2018). Federalny Urząd Statystyczny zalicza do tej grupy także dzieci z małżeństw mieszanych. Mieszkający w Niemczech cudzoziemcy mają korzenie głównie w Turcji (13 proc.), Polsce (11 proc.) i Rosji (7 proc.). Urząd przyznaje jednak, że dane nie uwzględniają osób mieszkających w kwaterach zbiorowych.

Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Rzeczoznawców niemieckiej Fundacji Integracji i Migracji Daniela Thyma, profesora na wydziale prawa europejskiego i międzynarodowego na uniwersytecie w Konstancji, osoby z obcym pochodzeniem są zazwyczaj młodsze i ze względu na prokreację ich udział w społeczeństwie będzie dalej rósł.


Na jakie wsparcie mogą liczyć niemieckie rodziny z dziećmi

Na terenie Niemiec istnieje rozbudowany system świadczeń socjalnych dla rodzin z dziećmi. Do jego głównych elementów należą:
- dodatek na dzieci do 25. roku życia;
- zasiłek rodzinny;
- pakiet edukacyjny (dofinansowanie wyżywienia - posiłków w szkole i przedszkolu, zajęć pozalekcyjnych, wycieczek szkolnych, obozów integracyjnych, hobby);
- pomoc socjalna i wyprawka dla noworodków;
- świadczenia alimentacyjne z funduszu alimentacyjnego;
- dodatek mieszkaniowy i dofinasowanie czynszu;
- świadczenie opiekuńcze w przypadku, gdy dziecko pozostaje w domu pod opieką jednego z rodziców (po ukończeniu pierwszego roku życia) i nie korzysta z opieki publicznej: żłobek, niania. To świadczenie nie jest wypłacane we wszystkich landach.
 
Dodatkowo w czasie pandemii niemieckie rodziny mogły liczyć na jednorazowy dodatek na dziecko w wysokości 300 euro.

Źródło: PAP, rp.pl, Radio ZET, dw.com, oprac. wt
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
Fixed Bottom Toolbar