Pigułka „dzień po” wchodzi tylnymi drzwiami

Ministerstwo zdrowia chce, aby to farmaceuta wystawiał receptę na tak zwaną tabletkę „dzień po”, czyli pigułkę, która zmieniając gospodarkę hormonalną młodego organizmu, powoduje niemożliwość zagnieżdżenia się zarodka w macicy. Do dziś (17.04) można składać uwagi do rozporządzenia.

 
fot. Anete Lusina, Pexels
 

Po prezydenckim wecie i wobec fiaska planów koalicji rządzącej wprowadzenia ustawą możliwości zakupu tych środków farmakologicznych bez recepty, wprowadzany jest tak zwany „plan B”. Jest nim rozporządzenia ministra zdrowia, które dla niepoznaki nazwane jest programem pilotażowym opieki farmaceuty sprawowanej nad pacjentem w zakresie zdrowia reprodukcyjnego. Wynika z niego, że pomijany ma być lekarz w wypisywaniu recepty na pigułki, a dokument upoważniający do zakupu leku będzie mógł wystawić farmaceuta osobom od 15 roku życia z pominięciem lub wbrew woli rodzica.

Specjaliści podkreślają, że tego typu preparaty nie mają potwierdzonego profilu bezpieczeństwa dla nastolatków od 15 roku życia. Ponadto lekarze zwracają uwagę, że pigułka „dzień po” zagraża życiu poczętych dzieci na najwcześniejszym etapie ich rozwoju.

Jak podaje portal siewca.pl, tabletki EllaOne mają działania wczesnoporonne, co wynika  z treści amerykańskiej ulotki preparatu. 

Te tabletki zawierają substancję zmieniającą gospodarkę hormonalną w organizmie! Coś, co nie jest dla nas obojętne. I to w dawce wielokrotnie przekraczającej tę naturalnie wydzielaną przez organizm. Ba! W dawce nawet wyższej niż w lekach stosowanych w leczeniu mięśniaków macicy. Na polskim rynku najpopularniejsza jest tabletka „ellaOne” zawierająca 30 mg octanu uliprystalu. Tymczasem w leczeniu mięśniaków macicy stosuje się tabletki zawierające 5 mg octanu uliprystalu raz na dobę przez okres 3 miesięcy.

- czytamy na portalu siewca.pl

KLIKNIJ I PRZECZYTAJ CZYM SĄ PREPARATY "DZIEŃ PO"

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji do dziś  (17.04.2024) można składać uwagi do treści rozporządzenia. KLIKNIJ TUTAJ:

screen legislacja.gov.pl

Publikujemy treść przykładowego komentarza, który można skopiować i zamieścić na rządowej stronie:

Szanowni Państwo

W związku z Rozporządzeniem Minister Zdrowia w sprawie programu pilotażowego opieki farmaceutycznej sprawowanej nad pacjentem w zakresie zdrowia reprodukcyjnego zgłaszam swój sprzeciw wobec możliwości sprzedaży przez farmaceutę preparatu zwanego "pigułką po" nastolatkom, które ukończyły 15. rok życia. Jako rodzice nie wyrażamy zgody na wydawanie naszym dzieciom preparatów o niepotwierdzonym w ich grupie wiekowej profilu bezpieczeństwa. Nie wyrażamy zgody na dostęp do preparatów, które zagrażają życiu poczętego dziecka na najwcześniejszym etapie jego rozwoju – w przypadku tzw. antykoncepcji awaryjnej nie można bowiem wykluczyć działania przeciwzagnieżdżeniowego. Powyższa degradacja szacunku naszych dzieci dla życia człowieka otwiera drogę do stopniowej akceptacji aborcji farmakologicznej oraz chirurgicznej – nie wyrażamy na to zgody.

Z wyrazami szacunku,

Co ważne, trzeba zaakceptować zgodę na przetwarzanie danych. Inaczej komentarz nie będzie wysłany.

Pierwsza próba zmiany przepisów rządowi Donalda Tuska i minister zdrowia Izabeli Leszczynie się nie udała, dlatego próbują wdrożyć „plan B”. To od nas zależy, czy zabraknie ministerialnym urzędnikom alfabetu przy kolejnych próbach wprowadzenia przepisów, ułatwiających nastolatkom dostęp do niezbadanych w ich grupie wiekowej preparatów.

Fixed Bottom Toolbar