Więcej majowych dzieci - pozorna poprawa sytuacji demograficznej
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Więcej majowych dzieci - pozorna poprawa sytuacji demograficznej

dr Krzysztof Szwarc

Maj przyniósł długo oczekiwany wzrost liczby urodzeń. Jednakże już na wstępie należy zaznaczyć, że to tylko pozorna poprawa sytuacji demograficznej. Optymiści zwrócą uwagę na fakt, że jednak jakaś korzystna zmiana zaszła, jednakże nadal więcej danych przemawia za pogłębianiem się kryzysu demograficznego niż za odwróceniem tego niekorzystnego trendu.


W maju więcej dzieci, choć to nie koniec kryzysu urodzeń

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w maju na świat przyszło 27,5 tys. dzieci. To o 3 tys. więcej niż w kwietniu. Wzrost jest relatywnie spory, to największy przyrost miesiąc do miesiąca od marca 2021 (wówczas odnotowano wzrost o 4,8 tys.).
 
870 baby 1459641 1280

Jednakże musimy pamiętać, że miesiące późnowiosenne i letnie charakteryzowały się względnie dużymi liczbami urodzeń. Zatem warto sprawdzić, jak wygląda sytuacja przy porównaniu danych w piątym miesiącu roku w innych latach.

I tu nie jest już tak różowo. Wspomniana wyżej liczba 27,5 tys. okazuje się być najniższą w maju prawdopodobnie w całej powojennej historii, a na pewno od 1970 roku (w roku 1984 było to nawet ponad 63 tys.). Tak więc mimo wzrostu liczby urodzeń w porównaniu z wcześniejszymi miesiącami, to w szerszej perspektywie obserwujemy pogrążanie się w kryzysie demograficznym.

Wskazuje na to również sumaryczna liczba urodzeń w pierwszych pięciu miesiącach bieżącego roku (126,4 tys.). Jest ona najniższa w całej dotychczasowej historii publikowania przez GUS danych w wymiarze miesięcznym (od 1970 roku), o 11 tys. niższa niż w roku poprzednim i o 20,1 tys. mniejsza niż w roku 2020.


Liczba zgonów nadal dominuje nad ilością urodzeń

W maju 2022 roku zmarło w Polsce 35,5 tys. osób, a więc o 8 tys. więcej niż się urodziło. Zatem od 32 miesięcy mamy ciągły ujemny przyrost naturalny. W pierwszych pięciu miesiącach tego roku Polska straciła na skutek ruchu naturalnego już 75,1 tys. mieszkańców.
 
870 business 163462 1280

W tym aspekcie można doszukać się iskierki nadziej na poprawę sytuacji, gdyż rok wcześniej w analogicznym momencie roku było to minus 97,9 tys. Pamiętajmy jednak o wpływie kolejnych fal epidemii koronawirusa na zgony, ale też na urodzenia. Obecnie jesteśmy w fazie relatywnie mniejszej zachorowalności i umieralności z powodu tego wirusa, ale w aspekcie płodności niebawem powinien być widoczny efekt czwartej fali zachorowań (październik-listopad 2021).


Wzrosła liczba nowych małżonków

W obszarze zawierania związków małżeńskich wpływ epidemii jest już znikomy. Można by zaryzykować stwierdzenie, że sytuacja wraca do normy sprzed roku 2020, gdyby nie fakt, że w porównaniu z tamtym okresem małżeństw jest jednak mniej.
 
870 pexels min an 752842

W maju bieżącego roku na ślubnym kobiercu stanęło 13 tys. par. To zdecydowanie największa miesięczna liczba w tym roku (w kwietniu było to 7 tys., w maju ubiegłego roku 9,7 tys.). Łączna liczba zawartych małżeństw w pierwszych pięciu miesiącach tego roku (32,7 tys.) jest o 1,5 tys. większa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, ale o 7 tys. niższa niż w roku 2019.

Niestety, potwierdzają się wcześniejsze przypuszczenia o pogłębianiu się kryzysu demograficznego. Wprawdzie same liczby urodzeń i zgonów są niewystarczające do oceny pełnej sytuacji (potrzebne będą do tego odpowiednie wskaźniki, na które trzeba trochę poczekać), ale nie wskazują one na to, by sytuacja miała się w najbliższych miesiącach zmienić na lepsze.

Autor jest demografem, pracownikiem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, członkiem Sekcji Demografii Historycznej Polskiego Komitetu Demograficznego PAN, członkiem Polskiego Towarzystwa Statystycznego, redaktorem statystycznym Zeszytów Naukowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, członkiem Rady Rodziny przy Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, a także Rady Rodziny przy Wojewodzie Wielkopolskim. Tata trojga dzieci.
 
Zdjęcia: Pixabay.com, Pexels.com
Fixed Bottom Toolbar