Szkoły bez organizacji pozarządowych?
Zdjęcie: Pexels.com

Szkoły bez organizacji pozarządowych?

Na jakich zasadach organizacje pozarządowe mogą prowadzić zajęcia w szkołach? Rozwiązanie zostało zaproponowane w projekcie zmian ustawy Prawo oświatowe, którą posłowie przegłosowali w sejmie, jednak nie uzyskała ona w tym kształcie akceptacji Prezydenta RP, który w marcu br. odesłał ustawę do ponownego rozpatrzenia. Temat jednak jest nadal aktualny.


Szkoła jest miejscem pracy nauczyciela

– Najchętniej doprowadziłbym do sytuacji, by do szkoły nie miała wstępu żadna organizacja pozarządowa – powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek odpowiadając na pytanie redakcji „Dziennik Gazeta Prawna" o to, kto powinien prowadzić zajęcia informujące o przyczynach wojny na Ukrainie i czy mogą to robić organizacje pozarządowe. - Szkoła jest miejscem pracy nauczyciela - dodał minister.
 
870 pexels arthur krijgsman 4019754


Organizacje pozarządowe mogą działać poza szkołami

Zauważył, że organizacje pozarządowe mogą spotykać się z młodzieżą i prowadzić zajęcia poza szkołami, np. w lokalnych domach kultury. Minister powiedział, że uczniowie są już i tak przeładowani materiałami do opanowania, a jeszcze próbuje się urządzać dodatkowe zajęcia przez zewnętrzne organizacje. Jeśli samorządowe organy prowadzące szkoły chcą organizować zajęcia dodatkowe dla uczniów i wspierać organizacje, mogą to robić gdzie indziej, niekoniecznie na terenie szkoły.
 
- Ale tego nie zrobią, bo łatwiej jest wykorzystać fakt, że do szkoły dzieci przyjść muszą, a do domu kultury już nie – komentował minister P. Czarnek.
 

Dalsze rozmowy w sprawie „Lex Czarnek” w toku

Po zawetowaniu ustawy tzw. „Lex Czarnek” przez Prezydenta RP, toczą się dalsze rozmowy między MEiN a Kancelarią Prezydenta. Dotyczą one przepisów mówiących o tym, jakie zasady powinny obowiązywać w stosunku do działania różnych organizacji w szkołach. Jak podkreślił szef MEiN „chodzi o to, że wszyscy muszą wiedzieć, czego zajęcia dotyczą".
 
– Nie może być tak jak dotąd, że rodzice wyrażają zgodę na lekcje dodatkowe, nie mając pojęcia, co się tam odbywa – powiedział minister P. Czarnek.
 
Zdaniem szefa resortu edukacji w trakcie takich zajęć zdarzają się sytuacje, kiedy dzieci są deprawowane, gdy mówi się tam o seksualności w sposób, którego część rodziców nie akceptuje, a do tego odbywa się to bez zgody i wiedzy rodziców. Minister stwierdził, że według nowych przepisów, wystarczy jeden głos rodzica, by kurator zwrócił uwagę na konkretną organizację.
 
870 KADR dispute 4880806 1280
 
– Kurator jako nadzór pedagogiczny przeanalizuje, czy treści przekazywane dziecku w szkole są adekwatne chociażby do etapu jego rozwoju psychologicznego i zablokuje organizację, jeżeli będą to treści demoralizujące. Dlatego stawiamy na pełną transparentność – powiedział min. Przemysław Czarnek.
 

Prawo ma zastąpić dotychczasową dowolność

Przypomnijmy, że na temat prawnego uregulowania zasad obecności i działalności organizacji pozarządowych w szkołach oraz uprawnień w tym zakresie kuratorów, które znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe (tzw. „Lex Czarnek”) toczy się ostry spór pomiędzy organizacjami reprezentującymi rodziców, a siłami politycznymi opozycji.
 
870 KADR pexels rodnae productions 8363151
 
W dużej mierze dotyczy on tzw. seksedukacji, prowadzonej często z pozycji ideologicznych albo jawnego propagowania treści ideologicznych pod pozorem zajęć na temat wolności, równości i tolerancji. W takich działaniach przodują samorządy dużych miast, m.in. Warszawy, Gdańska i Poznania, których władze związane są bezpośrednio, bądź pośrednio z opozycją parlamentarną. Uchwalenie przepisów określających precyzyjne zasady działania organizacji pozarządowych na terenie szkół wydają się więc koniecznością.
 
CZYTAJ TAKŻE:
Oprac.: wit
Źródło: dorzeczy.pl/Dziennik Gazeta Prawna
Zdjęcia: Pixabay.com, Pexels.com
Fixed Bottom Toolbar