Polacy pobierają się przed trzydziestką

couple 4615557 1280prof. Jakub Isański - socjolog

Polacy coraz później decydują się na zakładanie rodzin i zawieranie małżeństw. To jeden z interesujących, a przy tym niezmiernie ważnych, społecznych trendów. W ostatnim stuleciu średni czas zawierania związku małżeńskiego stopniowo przesuwa się się, zbliżając się aktualnie w Polsce do granicy 30 lat, a na zachodzie Europy jeszcze później.

Co z tego wynika? Można zauważyć konsekwencje ekonomiczne: młodzi ludzie mają coraz więcej okazji do ’inwestowania w siebie’, w swoje potrzeby i zainteresowania, do urządzania się według własnych preferencji. Ma to niebagatelne znaczenie rynkowe, ponieważ powstaje w ten sposób potężna armia w miarę majętnych konsumentów, których potrzeby zaspokaja  wiele wyszukanych produktów i usług. 

Z socjologicznej perspektywy opisywane są zatem procesy symbolicznego przedłużania młodości, czasu beztroski i zabawy. Odsuwanie w czasie decyzji o zakładaniu rodziny jest, zwłaszcza w krótkiej perspektywie czasowej, dość korzystne dla gospodarki. Powstają w ten sposób wspomniane produkty, ale i miejsca pracy, na których opiera się znaczna część naszego rynku pracy. Jedną z jego części są społeczności podróżników i turystów, amatorów fotografii czy entuzjastów różnych rodzajów sportów. Mamy czas na zwiedzanie świata i poznawanie jego wspaniałej złożoności z pierwszej ręki.

Należy także wspomnieć o tym, że taki styl życia jest jednym z elementów przekazu współczesnej kultury popularnej. Pobieżna choćby lektura opisów popularnych filmów czy seriali pozwala zapoznać się z niezliczonymi przykładami osób, które żyją bez rodzinnych zobowiązań, prowadząc fascynujące i wciągające życie zawodowe, a także towarzyskie.

Natomiast ze społecznej perspektywy skutkuje to także zmianami całej struktury społecznej - coraz starszymi rodzicami, coraz mniej licznymi rodzinami, a w kolejnych pokoleniach także coraz mniejszą liczbą krewnych. Z potocznego języka bezpowrotnie zniknęły już chyba określenia takie, jak ’stara panna’, czy ’stary kawaler’, symbolicznie zdejmując odium społecznej krytyki wobec osób które unikają podjęcia tej ważnej decyzji. Coraz rzadsze są wielodzietne i wielopokoleniowe rodziny, można nawet powiedzieć że stają się one jedną z wielu opcji, rzadziej wybieraną przez młodych ludzi niż miało to miejsce przed laty. Troje lub więcej dzieci ma obecnie w Polsce mniej niż 1/4 ankietowanych w ubiegłym roku Polaków. Coraz więcej też dzieci rodzi się poza małżeństwami - aktualnie jest to już 1/5 wszystkich urodzeń.

I znowu, chociaż nie ma w tym nic złego, niepostrzeżenie zmienia się także świat wokół nas. W dłuższej perspektywie czasowej jest to jedna z przyczyn bardzo niskiej dzietności i demograficznego kryzysu, którego jesteśmy obserwatorami i uczestnikami.

zdjęcie ilustracyjne: pixabay.com 


Fixed Bottom Toolbar