Destrukcja postaw - Superman pokocha fotoreportera

girl gac1d65843 1280Nie tylko miłośnicy komiksów są w szoku. Przedstawiciele środowisk rodzinnych przecierają oczy ze zdziwienia. Kilka dni temu DC Comics ogłosiło, że w najnowszym zeszycie o przygodach Supermana ta będąca symbolem męskości postać będzie biseksualistą i wejdzie w romans z mężczyzną. Superman to nie byle jaka postać. Jest na pierwszym miejscu najważniejszych bohaterów komiksowych w zestawieniu magazynu Empire.
 
Kilka dni temu DC Comics ogłosiło, że w najnowszym zeszycie o przygodach Supermana („Son of Kal-El #5”), tytułowy bohater Jon Kent (syn Clarka Kenta i Lois Lane) okaże się osobą biseksualną i zakocha się w swoim przyjacielu i fotoreporterze Jayu Nakamurze.
 
Więcej osób może zobaczyć siebie?
Ten niespodziewany zwrot akcji budzi mieszane uczucia m.in. u Deana Caina, aktora, który w herosa w niebieskim trykocie wcielał się w serialu „Nowe przygody Supermana” w latach 90. – Powiedzieli, że to nowy, śmiały kierunek. A ja uważam, że podczepiają się do panującej mody dla osiągnięcia doraźnych korzyści. (…) Gdyby zrobili to 20 lat temu, być może byłoby to odważne – skrytykował na antenie Fox News.
Tom Taylor, autor scenariusza serii, wyjaśnił tymczasem, że ewolucja nowego Supermana jest zgodna z wartościami, jakie ta postać zawsze reprezentowała i odzwierciedla doświadczenia wielu fanów. – Superman zawsze symbolizował nadzieję, prawdę i sprawiedliwość. Dzisiaj ten symbol oznacza coś więcej. Dzisiaj więcej osób może zobaczyć siebie w najpotężniejszym bohaterze z komiksów – zauważył.
 
Destrukcja postaw
Krystyna Uta Różańska-Gorgolewska, znana malarka, krytyk sztuki i dziennikarka dostrzega, iż w przypadku nowej edycji komiksów Supermana mamy do czynienia z wykorzystaniem tej legendarnej postaci do realizacji założonego planu, co wpisuje się w ogólnoświatowy trend postmodernizmu i destrukcji tradycyjnych postaw. Ostrzega także, iż będące odbiorcami tych komiksów dzieci, w przeciwieństwie do osób dorosłych, nie są w stanie wprowadzić pewnych rozgraniczeń, a przyjmują postaci całościowo, chcąc je później w pełni naśladować.
W podobnym tonie wypowiada się Monika Chilewicz. Dyrektor generalna Fundacji Mamy i Taty zauważa, że kulturowa batalia toczy się już od dłuższego czasu, i to na wielu frontach, stąd tego rodzaju produkcje nie powinny już nikogo dziwić, jako kolejne kroki zmierzające do oswajania odbiorców z nową „rzeczywistością”. Jej zdaniem, to nie jest absolutnie ostatnie słowo zainteresowanych sprawą środowisk, które będą podejmować kolejne kroki, wykorzystując do tego celu ikony popkultury. – Do tego rodzaju pozycji wydawniczych trzeba podchodzić ze spokojem i świadomością – mówi. – Świadomi rodzice muszą zwracać uwagę na to, co czytają ich dzieci, gdyż batalia w chwili obecnej toczy się już o najmłodszych.
 
Prekursorzy poprawności
Co ciekawe, Nakamura i Kent nie są jedynymi bohaterami LGBTQA+ w uniwersum DC. Jak przypomina polsatnews.pl, wcześniej Tim Drake, jeden z wielu Robinów, umówił się na randkę z mężczyzną, a Batwoman znana jako Kate Kane była w jednym komiksie ukarana za swoją relację z kobietą. – Harley Quinn rzuciła Jokera dla Poison Ivy w ostatniej serii i od 2017 r. w historii o Batmanie pojawia się też transpłciowa naukowczyni Victoria October – wylicza portal.
Samo DC Comisc nie jest też oczywiście prekursorem poprawności politycznej. Ta tak naprawdę pojawiła się w USA jako efekt kontrkultury lat 60. i 70, zaczęła upowszechniać się w latach 80., a rozwinęła w 90. I wtedy to właśnie przeniknęła do kinematografii.
– Filmy nie tylko pokazują nam, jak się ubrać, jak wyglądać lub co kupić. Uczą nas, w jaki sposób myśleć o rasie, płci, klasie społecznej, pochodzeniu etnicznym i polityce – scharakteryzowano wpływ przemysłu filmowego na Amerykanów w pracy Stevena J. Rossa „Movies and American Society”.
 
Poprawność albo uczciwość
Jak dalej zauważa focus.pl, krytycy poprawności politycznej mogliby jednak zacytować peruwiańskiego noblistę o lewicowych poglądach, pisarza Maria Vargasa Llosę.
Poprawność polityczna jest wrogiem wolności, ponieważ odrzuca uczciwość i autentyczność. Musimy temu przeciwdziałać jako wypaczeniu prawdy – stwierdził w wywiadzie dla gazety „El Pais”.
 
oprac. kp
fot. pixabay.com
 
Fixed Bottom Toolbar