Ile w dorosłym jest dziecka?
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Ile w dorosłym jest dziecka?

Witold Tkaczyk

Niekiedy w rozmowach pomiędzy dorosłymi pada zarzut, że ktoś jest dziecinny lub, że zachowuje się jak dziecko. Ma on za zadanie przywołać napominaną osobę do porządku i zwrócić uwagę, że powinna zachowywać się bardziej dojrzale i odpowiedzialnie. W nas jednak wciąż tkwi pragnienie, by zachowywać się aż do granic naturalnie, właśnie jak dziecko. Swobodnie, czasem wręcz na przekór innym. Choćby przez chwilę. 
 
Gdzieś w nas to dziecko cały czas tkwi. Przypominają się nam dawne zachowania i reakcje. Czasami dopiero jako dorośli możemy zrealizować swoje niespełnione marzenia z dzieciństwa. Daje nam to powód do satysfakcji i autentycznej radości – jakiekolwiek by te marzenia nie były. Pamięć o „tamtych czasach” żyje bowiem głęboko w naszej świadomości i od czasu do czasu daje o sobie znać.
 

Pragnienie dorosłości

Kiedy jesteśmy dziećmi, chcemy jak najszybciej dorosnąć. To normalne, bo dorosłość pozwala o sobie decydować i być niezależnym. Mamy wtedy szansę wyrwać się z krępujących ograniczeń i zmniejszyć wpływ innych na nasze życie. Jak jednak z czasem się przekonujemy, każdy wiek ma swoje dobre i gorsze strony. Za młodu nie całkiem zdajemy sobie z tego sprawę. 
 
Okres dojrzewania i młodości stanowią zdecydowane odcięcie od czasu dzieciństwa. Cała uwaga kieruje się ku światu dorosłych. Staramy się być poważni, odpowiedzialni, rozsądnie planować przyszłość. Niekiedy ta powaga jest nadmierna rozdęta, tłumiąc w nas naturalne, spontaniczne reakcje, które próbujemy kontrolować. Doświadczenia życiowe sprawiają, że stajemy się ostrożniejsi, mniej ufni, nie tak otwarci i bardziej zachowawczy w podejmowanych decyzjach. 
 
Z czasem odkrywamy, że okres dzieciństwa wcale nie był taki zły i nie ma sensu całkowicie go negować, a tym bardziej puszczać w niepamięć. Nawet kiedy nasze młode życie nie było usłane rożami, kojarzy się z czasami swobody i beztroski, z poznawaniem świata, z relacjami z rówieśnikami i różnymi sytuacjami, które doświadczaliśmy po raz pierwszy.
 

Rodzic jak dziecko

Powrót do czasów dzieciństwa i odnajdywanie w sobie zachowań z tamtego czasu następuje w momencie narodzin własnego dziecka. Adekwatnie do jego rozwoju przeżywamy swoje młode lata niejako po raz drugi. Jeśli tylko potrafimy zachować dystans do siebie i nie utrzymywać cały czas „dorosłej powagi”, by swobodnie bawić się z najmłodszymi i przyjąć niejako ich punkt widzenia, w pełni odkrywamy na nowo własne dzieciństwo. Taka beztroska i radość mogą być dobrą odskocznią od codziennych, poważnych spraw, które każdy dorosły ma na głowie.
 
Potrafią to docenić szczególnie dzieci małe. Jednak w miarę dorastania bycie rodzicem-kumplem może nieco skomplikować relacje, gdyż każdy nastolatek stara się wykorzystać nasze słabości, łagodność, pobłażanie na swoją korzyść. Każdy rodzic musi więc wypracować sobie indywidualny model relacji i decydować, ile zachowań z własnego dzieciństwa odkrywać na każdym etapie ich rozwoju.
 

Wnuki okazją do odmłodzenia

Kolejny powrót do czasów dzieciństwa może nastąpić z chwilą, kiedy nasze dzieci będą miały swoje dzieci, a więc kiedy zostaniemy babciami i dziadkami. Ta „powtórka” z racji wieku nie jest już zwykle tak intensywna (choć różnie to bywa), ale jednak dokonuje się w sposób naturalny prawie zawsze. Zdarza się, że możemy wtedy poczuć znaczne odmłodzenie. Takie zjawisko zachodzi również często podczas kontaktów się z osobami sporo młodszymi od siebie.
 
Odnajdywanie w sobie cech z dzieciństwa nie jest bynajmniej złe. Warto przypomnieć sobie od czasu do czasu dawne zachowania i reakcje. Oczywiście w sposób kontrolowany, bo na to przecież nosimy w sobie cały bagaż życiowych doświadczeń, o którym nie można zapomnieć. Czy jednakże  dzieciństwo nie jest okresem najbardziej autentycznego, beztroskiego i pozbawionego uprzedzeń spojrzenia na świat? Jakże nam tego brakuje niekiedy w dorosłym życiu!
 
 
Autor jest dziennikarzem i grafikiem od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, będąc zarazem ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
 
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar