Bliskość rodziców drogą do prawidłowego rozwoju dzieci
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Bliskość rodziców drogą do prawidłowego rozwoju dzieci

Dominika Wielkiewicz
 
Tempo i rytm rozwoju dziecka zależą od wielu czynników, wśród których najważniejszymi są te o charakterze biologicznym i środowiskowym. Czynniki biologiczne to wrodzone właściwości organizmu i ośrodkowego układu nerwowego przekazywane genetycznie, a także zdrowy tryb życia. Natomiast wśród czynników środowiskowych największy wpływ na dziecko i jego rozwój ma rodzina.


„Skóra do skóry” zaraz po porodzie

Rodzina daje możliwość wszechstronnego rozwoju, zaspokajania wielu potrzeb dziecka oraz wprowadzania go w świat wartości i norm społecznych. Nasze podejście do dziecka i sposób tworzenia więzi z nim ma decydujący wpływ na jego rozwój psychiczny oraz emocjonalny. Nie bez przyczyny istnieje w naszym kraju rozporządzenie mówiące o tym, aby zaraz po porodzie dziecko miała fizyczny kontakt z matką „skóra do skóry”, ponieważ to właśnie wtedy wydziela się oksytocyna i prolaktyna, mające ogromny wpływ na tworzenie się więzi.


Blisko, coraz bliżej

Podstawą wychowania jest prawidłowa relacja, czyli więź z dzieckiem, którą budujemy poprzez okazywanie mu bezwarunkowej miłości, rozumienie jego potrzeb, wsparcie, zainteresowanie dzieckiem i jego sprawami, tworzenie atmosfery bezpieczeństwa i akceptacji. Budowanie bezpiecznego stylu przywiązania nie jest możliwe bez bliskości rodziców, ponieważ to właśnie oni mają decydujący wpływ na reakcje chemiczne zachodzące w mózgu dziecka. poprzez swoją bliskość, czułe i pełne wsparcia odpowiadanie na emocje i aktualne potrzeby dziecka rodzice wspierają aktywację tych substancji w mózgu, które przeciwdziałają lękowi, rozluźniają i przywracają spokój.

Bliskość spełnia ogromną rolę już od pierwszych dni życia dziecka, kiedy to dotyk ma dla niego wymiar terapeutyczny. Przytulanie i głaskanie to podstawa nie tylko wtedy, gdy maluch jest chory, smutny, rozdrażniony, ale także wtedy, gdy zasypia, jest karmiony piersią, ale także podczas podstawowych czynności pielęgnacyjnych.


Nie wolno być obojętnym

W okresie wczesnodziecięcym doskonałą okazją do bliskości są wspólne zabawy, łaskotanie, turlanie się i wszystko to, co zbliża nas fizycznie i psychicznie do dziecka, budując między nami więź i poczucie bezpieczeństwa malucha. W tym okresie często można, niestety, usłyszeć rady w stylu „daj mu się wypłakać”, „rozpieszczasz go”, „dziecko tobą manipuluje”, tylko dlatego, że rodzic reaguje na potrzeby dziecka i okazuje mu fizyczną i mentalną bliskość w trudnych dla niego momentach. Pozostawianie dziecka samemu sobie w takiej chwili i pozwolenie na to, aby mogło się wypłakać w samotności powoduje u niego jedynie wzrost hormonów stresu, a także może skutkować odczuwaniem lęku i brakiem poczucia bezpieczeństwa.


Z troską o emocje

Niektórzy stosują także brak ogólnie pojętej bliskości jako karę za nieodpowiednie zachowanie dziecka. Niestety, jedyne czego ono w tej sytuacji się nauczy jest to, że w sytuacjach trudnych jest zdane samo na siebie.

Płacz dziecka nie jest oznaką, że jest rozpieszczonym maluchem, starającym się coś n nas wymusić. To oznaka, że potrzebuje w tej chwili bliskości i wsparcia. Naukowcy od dawna wiedzą, że brak wsparcia i bliskości ze strony rodziców w sytuacjach trudnych dla dziecka wzmaga podatność dziecka na różnego rodzaju zaburzenia i choroby związane z chronicznym stresem. Przytulanie dziecka, głaskanie go, mówienie spokojnym i pełnym miłości tonem podczas trudnego doświadczenia nie jest uleganiem jego zachciankom, ale dbaniem o prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka, wpływa także na funkcjonowanie nerwu błędnego w mózgu dziecka, który pełni funkcje regulacyjne i uspokajające, a także wpływa na układ odpornościowy w przyszłości.


Lepsze jutro

Wiele badań nad rolą bliskości i więzi z rodzicami dowiodło, że dzieci, które były pozbawione bliskiego kontaktu, także fizycznego rozwijały się znacznie wolniej. Bliskość rodzicielska pozwala zbudować w dziecku zdolność do świadomego przeżywania i akceptacji emocji własnych, rozumienia siebie oraz umiejętności budowania konstruktywnych relacji. To, jaką wytworzymy więź z naszym dzieckiem i jak reagujemy na jego emocje ma ogromny wpływ na jego samopoczucie oraz samoświadomość, co ma kluczowe znaczenie w dalszym rozwoju, także społecznym.

Rodzic nieobecny, niedostępny i chłodny emocjonalnie to duża szansa na zaburzenia w rozwoju struktury mózgu, które mogą przyczynić się do rozwoju fobii, obsesji, chorób psychosomatycznych, a także stanów lękowych i depresji w przyszłości. Dlatego pamiętajmy, nawet w sytuacjach trudnych dla nas, kiedy brak nam sił, cierpliwości i wytrwałości, że to nasze postawy, emocje i rodzaj tworzonej więzi wpływają na postawy naszych dzieci oraz uczą ich podejścia do drugiego człowieka. To, czego uczymy się w rodzinie pozostaje z nami na całe życie i tylko od nas rodziców zależy co spakujemy naszym dzieciom do plecaka z napisem „przyszłość”.

Autorka jest pedagogiem resocjalizacyjnym oraz opiekuńczo-wychowawczym, bajkoterapeutką, muzykoterapeutką, trenerką umiejętności społecznych. Zajmuje się również tematyką autoagresji i samobójstw wśród dzieci i młodzieży, a także profilaktyką zachowań autodestrukcyjnych oraz szkoleniem dorosłych w tym zakresie.

Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar