Dzieci z rozpadających się rodzin
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Dzieci z rozpadających się rodzin

dr Krzysztof Szwarc

Rozwód to przeżycie, które generalnie odbierane jest negatywnie. Jednakże zdarzają się sytuacje, w których można mówić o „odetchnięciu z ulgą”, szczególnie, gdy dotyczy ona rodzin, w których występowały zdarzenia o charakterze patologicznym, w tym przemoc domowa. Wyrok sądu o rozwiązaniu małżeństwa przyjmowany jest w takich przypadkach jako koniec bardzo trudnego i złego okresu. Dotyczy to małżonków, którzy doświadczają negatywnych zachowań dotychczasowych partnerów, ale również, a może przede wszystkim dzieci (jeśli są w takim związku).


Piętno rozwodu

Traumatyczne przeżycia odciskają piętno na psychice nieletnich, co może skutkować między innymi problemami w wielu dziedzinach życia (w tym związanych ze zdrowiem, ale także w szkole czy w relacjach z rówieśnikami), jak również nieodwracalnym nieufnym nastawieniem do związków małżeńskich. Badania wykazują, że niemała część młodych osób wzoruje się w kwestii formowania związków na relacjach swoich rodziców. W przypadku doświadczania rozwodu rodziców rośnie prawdopodobieństwo pozostania w stanie cywilnym wolnym.


Im więcej dzieci, tym mniej rozwodów

W ostatnich latach roczna liczba orzekanych rozwodów w Polsce oscyluje między 60 a 70 tys. (nie dotyczy to roku 2020, kiedy to na skutek obostrzeń wprowadzonych ze względu na panującą epidemię rozwiodło się około 50 tys. par). Dla porównania w tym samym czasie udzielanych było niespełna 200 tys. ślubów rocznie (w roku 2020 – około 145 tys.). Każdego roku około 58 proc. wszystkich orzekanych rozwodów w naszym kraju dotyczy małżeństw z dziećmi w wieku 0-17 lat. Najwięcej z nich (ponad połowa) dotyczy związków z jednym dzieckiem. Sporadycznie zdarzają się sytuacje, w których rozwodzący się rodzice wychowują co najmniej 4 dzieci (takich sytuacji jest około 1 proc. rocznie). Niewątpliwie jest to dla nieletnich niezwykle trudne przeżycie, bez względu na to, w jakim domu dotychczas się wychowywały. Nawet jeśli były świadkami awantur, przemocy i innych złych wzorców to rozwód rodziców jest tylko pozorną ulgą. A w Polsce dotyczy to około 55 tys. dzieci rocznie. To bardzo duża liczba, mimo, że stanowi około 0,8 proc. wszystkich dzieci. Mniej więcej co 125 dziecko w Polsce przeżywa rozstanie swoich rodziców, oficjalne rozstanie, gdyż dane te dotyczą orzekanych przez sądy rozwodów małżeństw. Nie jest znana liczba związków partnerskich, w których rodzice dzieci się rozstają i pozostaje tylko jedno z nich z zadaniem wychowania dziecka lub dzieci. Można zatem wyobrazić sobie uczniów w klasach szkolnych: na cztery takie klasy każdego roku jedno dziecko przeżywa rozwód swoich rodziców.


Przedszkolaki najczęściej doświadczone rozwodem rodziców

Ale to nie jest problem tylko i wyłącznie szkolny. Największy odsetek dzieci z rozwiedzionych małżeństw jest w wieku przedszkolnym (3-6 lat). Rocznie około 1 proc. wszystkich dzieci w tym wieku musi mierzyć się z rozwodem swoich najbliższych. Z kolei najrzadziej rozwodzą się małżeństwa z dziećmi, które rodzicami zostały w ciągu minionego roku. Może to świadczyć o wzmocnieniu uczucia między ojcem a matką na skutek narodzin potomka, jednakże w wielu przypadkach z biegiem lat to uczucie słabnie i już po 3-6 latach dochodzi do rozpadu rodziny na skutek rozwodu.


Konsekwencje niezgodności charakterów

Wyrok sądu o rozwiązaniu związku małżeńskiego nie kończy procedury. Dochodzą jeszcze sprawy okołorozwodowe, w tym dotyczące przyznania opieki nad nieletnimi, ustalenia wysokości alimentów itd. W skrajnych przypadkach dzieciom musi zostać zapewniona bezpieczna opieka w formie między innymi pieczy zastępczej. Rokrocznie z takiej formy wychowywania korzysta około 12 tys. kolejnych dzieci. Systematycznie zwiększa się liczba osób objętych tym sposobem opieki, co z kolei generuje koszty dla budżetu państwa. Ale to tylko materialny wymiar rozpadu rodzin. Niewątpliwie dużo większe konsekwencje są niemierzalne. A można by było ich uniknąć. Według GUS najwięcej rozwodów orzekanych jest z powodu niezgodności charakterów, w tym dla małżeństw o relatywnie krótkim stażu. Rodzi się zatem pytanie w jaki sposób i co wpłynęło na małżonków, że na przestrzeni (w wielu przypadkach krótkiego) okresu trwania związku charaktery obojga lub jednego z nich zmieniły się na tyle, by podjąć decyzję o rozwodzie, nawet w obliczu szkody psychicznej ich dzieci.
 
Autor jest demografem, pracownikiem Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, członkiem Sekcji Demografii Historycznej Polskiego Komitetu Demograficznego PAN, członkiem Polskiego Towarzystwa Statystycznego, redaktorem statystycznym Zeszytów Naukowych Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, członkiem Rady Rodziny przy Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, a także Rady Rodziny przy Wojewodzie Wielkopolskim. Tata trojga dzieci.
 
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar