Grupy wsparcia dla ojców
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Grupy wsparcia dla ojców

Dominika Wielkiewicz

Ojcostwo to czas wielkich zmian w życiu mężczyzny. Jego dotychczasowy świat zostaje przemeblowany i jeśli tylko mężczyzna będzie chciał otworzyć się na nowe i zaakceptuje nadchodzące zmiany, może doświadczyć niezwykłego. Rodzicielstwo to piękny czas w naszym życiu, choć wymagający zmiany sposobu działania, myślenia, zmiany hierarchii priorytetów i wiele innych, a często jest po prostu wyczerpujące fizycznie. Rodzicielstwo ma wiele twarzy i jego kształt zależny jest od wielu czynników, w tym także od problemów z jakimi muszą mierzyć się rodzice, a tych jak wiadomo w życiu nie brakuje.


Emocje na wodzy

Jak napisałam wcześniej, życie dostarcza nam wiele różnorodnych wrażeń, nie zawsze tylko pozytywnych, a życie rodzica bogate jest w różnorodne sytuacje i zdarzenia losowe z jakimi musimy się mierzyć. Choroby, problemy w szkole, wypadki, uzależnienia, to tylko niektóre z nich, ale wszystkie one prowadzą do nagromadzenia wielu trudnych emocji, nie zawsze pozytywnych i nie zawsze rodzic potrafi sobie z nimi poradzić. W tej sytuacji dużym wsparciem okazuje się rozmowa i wyrzucenie z siebie emocji, żalu, rozpaczy czy poczucia niesprawiedliwości. I tu napotykamy na dość częsty problem spotykany u mężczyzn, a mianowicie trzymania emocji na wodzy, głęboko w sobie, bez rozmowy. Ojciec mierzący się z problemami w rodzinie z kamiennym wyrazem twarzy zbyt często pokazuje światu, jak dobrze sobie z danym problemem radzi. Zatrzymuje swoje emocje w sobie, nie dzieląc się nimi nawet z partnerką życiową, a co gorsze, wydaje mu się, że tak jest dobrze, że dzięki temu jej nie obciąża.

Nic bardziej mylnego! W obliczu wspólnych problemów nie ma nic gorszego niż brak rozmowy i umożliwienie drugiej osobie, ale i sobie samemu wypowiedzenia wszystkich uczuć i emocji na głos, nawet tych, które w danej chwili nie są pozytywne. Mężczyźni nie chcą nie tylko rozmawiać, ale nie chcą też korzystać z profesjonalnej pomocy i wsparcia, w myśl zasady „ze wszystkim poradzę sobie sam” i „nie jestem mięczakiem”. Ojciec stojący w obliczu tragedii, choroby czy trudów wychowawczych może mieć wrażenie, że jest z tym sam, że wszyscy dookoła mają sielskie anielskie rodziny (szczególnie patrząc na zdjęcia kolegów i ich rodzin na portalach społecznościowych) i zamyka się jeszcze bardziej. A wewnętrzne zamknięcie się nie tylko nie pomaga samemu ojcu, ale powoduje też powolny, acz sukcesywny rozpad rodziny. Dlaczego? Ponieważ żona ma poczucie, że została z problemem sama i nie ma jej kto wysłuchać, a dzieci czują, że ojciec się od nich odsuwa, że zaczyna żyć w swoim świecie i że się nimi nie interesuje.


W grupie siła

W tak trudnych sytuacjach ważne jest, aby mężczyzna, ojciec, dostrzegł, że nie jest sam i dał sobie prawo do uzewnętrzniania nagromadzonych emocji. Jeżeli nie chce korzystać z profesjonalnej pomocy, warto, aby przyjrzał się grupom wsparcia dedykowanym właśnie ojcom. Dziś jest takich grup już całkiem sporo, właściwie w każdym większym lub mniejszym mieście, nie wspominając już o Internecie i tworzonym tam grupom skupiającym się na danych problemach.
Grupa wsparcia to osoby połączone wspólnym problemem, a ich główne założenie to wzajemne wsparcie emocjonalne i pomoc. Ojcowie uczestniczący w spotkaniach grup wsparcia mają szansę zobaczyć, że nie są sami ze swoim problemem rodzicielskim, niezależnie od tego jaki on jest, ma szansę podzielić się swoimi troskami i obawami, ale też wysłuchać innych osób i zobaczyć, jak inni radzą sobie, bądź nie, z danym problemem. Ojcowie w grupie mają szansę wypracować metody radzenia sobie z problemami, a słuchając innych mogą przyjrzeć się im niejako z perspektywy widza, co często pozwala nabrać większego dystansu i daje szansę na znalezienie optymalnego rozwiązania dla siebie.

Ponadto, grupa daje szansę na dzielenie się użytecznymi informacjami, wiedzą, doświadczeniem a nawet pomocnymi lekturami. Znacznie łatwiej jest przeżyć trudny czas, jeśli mamy wokół siebie ludzi, którzy zmagają się z tym samym problemem. Grupa wsparcia jest źródłem nieocenionej wiedzy na dany temat, daje poczucie przynależności i bezpieczeństwa, pozwala ciągle się rozwijać i wzrastać jako ojciec. Daje nadzieję, siłę do działania, pokazuje, że emocje towarzyszące ojcu nie są złe, że inni czują dokładnie to samo, a co najważniejsze, grupa uczy ojca mówienia o uczuciach, emocjach, trudach życia codziennego. Grupy wsparcia dla ojców, niezależnie czy od tego czy są to grupy profesjonalne czy powstałe z chęci spotkań i rozmowy, mogą być przyczynkiem do bycia lepszym mężem i ojcem. Dają szansę na inne spojrzenie na swoją rodzinę, a czasem wręcz umożliwiają dostrzeżenie i docenienie wielkiej wartości jaką rodzina jest. Dają także szansę na pozbycie się wstydu i ograniczeń, jakie ojcowie sami sobie narzucili, błędnie myśląc, że tak jest najlepiej dla nich i dla rodziny.

Mężczyzna także jest istotą społeczną, tym bardziej kiedy staje się ojcem ważne jest, aby nie zamykał się na innych i w ciszy przeżywał swoje rozterki, ponieważ nie służy to ani jemu samemu, ani pozostałym członkom rodziny. Mężczyźni też płaczą, Drodzy Panowie i nie ma w tym absolutnie nic złego!
 
Autorka jest pedagogiem resocjalizacyjnym oraz opiekuńczo-wychowawczym, bajkoterapeutką, muzykoterapeutką, trenerką umiejętności społecznych. Zajmuje się również tematyką autoagresji i samobójstw wśród dzieci i młodzieży, a także profilaktyką zachowań autodestrukcyjnych oraz szkoleniem dorosłych w tym zakresie.

Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar