Przyjrzyjmy się mamom
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Przyjrzyjmy się mamom

Witold Tkaczyk
 
Na początku jest uczucie, wzajemna fascynacja, chęć bliskości i potrzeba spędzania ze sobą jak najwięcej czasu. Do tego wspólne plany i wreszcie pierwsza ważna decyzja, determinująca przyszłe życie – ślub. Dziewczyna, partnerka, staje się żoną, a konsekwencje tego wydarzenia mają wymiar nie tylko rodzinny, ale i społeczny.
 

Marzenie o wspaniałej rodzinie

Mąż i żona żyją razem, wypełniając codzienne obowiązki i realizując swoje plany. Cały czas się poznają, uczą się przedkładać potrzeby wspólne i współmałżonka nad własne. Prędzej czy później pojawia się pragnienie potomstwa jako owocu wzajemnej miłości i realizacji marzeń o własnej, wspaniałej rodzinie.
 
Nierzadko zdarza się, że tą pierwszą decyzją jest decyzja o posiadaniu dziecka, co odwraca opisywany tutaj naturalny ciąg wydarzeń. Czasem też – z różnych względów – małżonkowie nie decydują się na potomstwo. Dla większości par jednak dziecko jest ukoronowaniem wzajemnej miłości i nadaniem sensu własnemu istnieniu.
 

Mama doświadcza, tata asystuje

Kiedy dokładniej zastanowimy się nad rolą mamy, to zauważymy, że decyzja o macierzyństwie w największym stopniu obciąża kobietę. To jej życie zupełnie się zmienia, ona musi dbać o prawidłowy przebieg ciąży, właściwie się odżywiać, funkcjonować, poddawać medycznej kontroli. Jednocześnie jej rola w domu, praktycznie do ostatnich tygodni przed urodzeniem dziecka, pozostaje niezmieniona, a ojciec poczętego dziecka może zaledwie (choć nam się wydaje, że ,,aż”) asystować żonie w przeżywaniu ciąży i – nomen omen – odciążać ją w codziennych obowiązkach, wspierać we wszelki możliwy sposób.
 
To sytuacja idealna, ale w rzeczywistości przyszli ojcowie nie do końca zdają sobie sprawę, co to znaczy mieć i wychowywać dziecko, bo nie można się tego wcześniej nauczyć – dopiero własne doświadczenie uczyni z nich ojców. Jednak, mimo pewnych ,,wpadek” trudno odmówić im odpowiedzialności i troski o losy powiększającej się rodziny.
 

Przeżycia dla mężczyzny niedostępne

Warto zauważyć, że w okresie ciąży mama staje się podwójnym organizmem: nosi w sobie drugie, odrębne życie. Sam akt narodzin – stanowiący dla nas, mężczyzn, podobnie jak ciąża doświadczenie niedostępne – jawi się jako coś trudnego do ogarnięcia rozumem, ale jak najbardziej realnego. Natomiast ta realność w pełnym wymiarze dotyczy kobiety. Przyjście na świat dziecka okupione jest niepewnością, nierzadko lękiem, bólem, cierpieniem i zmęczeniem, chociaż w sposób niewyobrażalny wynagradzanym przez przytulenie czy nakarmienie noworodka.
 
I znów – realna opieka nad narodzonym dzieckiem spoczywa na barkach mamy. To ona nieustannie zajmuje się noworodkiem, karmi je, doświadczając wszelkich towarzyszących temu radości i niepokojów.
 

Pierwsza faktyczna pomoc

Po powrocie do domu młoda mama może trochę odpocząć, korzystając z pomocy męża i ojca przy opiece nad dzieckiem. Co prawda mężczyzna dziecka piersią nie nakarmi, ale może w nocy wstać do płaczącego noworodka, pomóc w kąpieli, zadbać o niezbędne rzeczy – potrzebne zarówno dziecku, jak i rodzicom do codziennego funkcjonowania. Dobrze, kiedy młodzi rodzice mogą też liczyć na pomoc bliskich.
 
Pierwsze miesiące wspólnego wychowywania dziecka stanowią fundament budowania relacji rodzinnych. To poważna próba dla obojga małżonków, bo wraz z pojawieniem się malucha zupełnie zmienia się ich życie.
 

Podstawowa rola mamy się nie zmienia

Rosnące dziecko wymaga ciągłej opieki, zabawy, zapewnienia właściwego rozwoju, wyboru żłobka (choć to nie jest dobry wybór dla dziecka), czasem opiekuna, przedszkola, potem szkoły.
 
Chociaż z biegiem czasu i dorastania dzieci zmieniają się obowiązki i priorytety, nie zmienia się podstawowa rola mamy – w zapewnieniu wszystkiego dla dobra dziecka. Wprawdzie sprawowanie opieki i wychowywanie dzieci jest doświadczeniem obojga małżonków, ale rola mamy pozostaje niezastąpiona, w domowych obowiązkach, okazywaniu czułości, dbaniu o sprawy dnia codziennego i świątecznego. Na barkach kobiety w dużym stopniu spoczywa fundament całej rodziny.
 
Sytuacja powtarza się przy narodzinach kolejnego dziecka, tu jednak ojciec może się już bardziej wykazać, sprawując opiekę nad większym dzieckiem.
 
Jako mężczyźni nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, z jakim obowiązkami poradzić musi sobie kobieta, jakich doświadcza przeżyć, jak dalece angażuje ją macierzyństwo. Warto przeanalizować rolę żony i matki, wziąć ,,pod lupę” czynności, które wykonuje, zastanowić się nad jej obowiązkami i docenić wkład, który wnosi w prawidłowe funkcjonowanie całej rodziny.
 
Czy jako mężowie i ojcowie potrafimy dotrzymać jej kroku?
 
Autor jest dziennikarzem i grafikiem, od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, jest również ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
 
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar