Edukacyjne wybory dzieci
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com

Edukacyjne wybory dzieci

Witold Tkaczyk

W procesie nauczania przychodzi czas, kiedy trzeba wybrać dalszą drogę kształcenia. Na jakiej podstawie uczniowie podejmują takie decyzje i jaki jest w nich udział rodziców i nauczycieli? Czy są one podyktowane bardziej sercem, czy rozumem?
 
Pierwsze decyzje dotyczące przedszkola czy szkoły podstawowej zapadają raczej bez udziału dzieci. Wiodąca jest tu opinia rodziców, którzy określają, gdzie winno trafić i kształcić się ich dziecko. Duży wpływ ma tu oczywiście miejsce zamieszkania, a w efekcie rozmaitość dostępnych placówek.
 

Co dalej ósmoklasisto?

Czas na świadomy wybór drogi edukacji przez ucznia przychodzi najczęściej w ostatnich klasach szkoły podstawowej. W klasie ósmej musi on zapaść ostatecznie.

Szkoła stara się przygotowywać wychowanków do tej decyzji. Dedykowany jest temu osobny przedmiot pod nazwą „doradztwo zawodowe”. Bywa, że na wybór kierunku dalszej nauki wpływa wyjątkowa osobowość nauczyciela pobudzająca dodatkowo zdolności i zainteresowania ucznia. Znane są przypadki osób o wybitnych osiągnięciach, które podkreślają, iż zawdzięczają je temu, że trafiły na odpowiednich pedagogów i że oni właśnie wywarli decydujący wpływ ich na późniejsze decyzje zawodowe.


Uzdolnienia drogowskazem

W wielu rodzinach temat dalszej edukacji dziecka jest dyskutowany szeroko. Jednak podjęcie ostatecznej decyzji nadal pozostaje wyzwaniem niełatwym. Wpływa na to kilka czynników.

Pierwszym są uzdolnienia dziecka. Trzeba ocenić, czy wykazuje ono większą łatwość w opanowywaniu przedmiotów ścisłych, czy humanistycznych, a może artystycznych lub sprawnościowych. Wyznacznik stanowią nie tylko oceny, ale też emocjonalny stosunek do wiedzy. Zapał bądź jego brak, które mogą na co dzień zaobserwować zarówno rodzice, jak i nauczyciele.

Przez osiem lat edukacji podstawowej łatwo zauważyć, czy uczeń wykazuje predyspozycje do obliczeń matematyczno- fizycznych, jak radzi sobie z przyswajaniem wiedzy z biologii albo chemii, czy może najszybciej przychodzi mu nauka języków obcych. Warto przy tym zwrócić uwagę, jakiego rodzaju przeszkody utrudniają przyswajanie wiadomości z historii lub języka polskiego.

Uzdolnienia prezentowane przez dzieci najlepiej powinni znać ich rodzice i nauczyciele. Jedni i drudzy mogą więc podpowiedzieć, jaką dziedzinę kształcenia wybrać w przyszłości. Uczniowie, nawet gdy są już zdecydowani co do ścieżki edukacji, wsłuchują się także w te opinie. W sytuacji wahania stanowią one dla nich ważną wskazówkę.
 

Hobby pomocne i kłopotliwe

Drugi czynnik wpływający na edukacyjne wybory stanowią zainteresowania. Zazwyczaj nie są one tożsame z konkretnymi dziedzinami wiedzy. Bywa, że nie są a nawet zbieżne z tymi, w których dziecko wykazuje uzdolnienia.

Uczęszczając na zajęcia dodatkowe, młodzi ludzie nabywają wiedzę i umiejętności pozwalające im się rozwijać i poznawać różne dziedziny – sport, muzykę, sztukę, technikę. Często to właśnie te zainteresowania determinują kierunek przyszłego kształcenia.
 

Klęska urodzaju


Zdarza się, że dziecko wykazuje uzdolnienia na wielu polach. Łatwo radzi sobie z matematyką, interesuje się informatyką, a technologia cyfrowa nie stanowi dla niego tajemnicy. Poza tym zdradza talent muzyczny i nauczyciel podpowiada mu właśnie tę drogę.

Wówczas podjęcie decyzji staje się szczególnie trudne. Z jednej strony młody człowiek może mieć już sprecyzowaną opinię co do swej przyszłości, ale z drugiej analizuje wciąż inne opcje. Zastanawia się, czy dokonując określonego wyboru, nie zawiedzie czyichś oczekiwań.

Rozwiązanie może przynieść wspólna dyskusja z pedagogiem i rodzicami. Określi ona priorytety, wytłumaczy możliwości i fakt, że wybór konkretnej szkoły nie musi oznaczać rezygnacji z innych zainteresowań. Przeciwnie, te mogą okazać się w przyszłości przydatne w pozornie zupełnie odległych dziedzinach.

Bez względu na kierunek, decyzja winna zostać podjęta konsekwentnie. Rodzice mogą tu wykazać się intuicją i dalekowzrocznością, posłużyć całym bagażem wiedzy i doświadczenia.
 

Osobowość na tak

Warto rozpatrzeć nie tylko uzdolnienia i zainteresowania dziecka, ale także jego cechy osobowe. Pod rozwagę należy wziąć rozmaite cechy: czy jest cierpliwe, dokładne, uporządkowane, spokojne? A może dynamiczne, zmienne, poszukujące nowych wrażeń i wyzwań?

Zestawienie predyspozycji ze zdolnościami potrafi okazać się inspirujące. Nie daje oczywiście gwarancji stuprocentowej trafności, gdyż młody człowiek dorasta, zmienia się, ale może pomóc przynajmniej uniknąć niepotrzebnych, całkowicie chybionych pomyłek.
 

Praktyka do naśladowania

Niekiedy o dalszej edukacji decydują tradycje, koligacje albo plany założone przez rodziców. Dzieci kształcą się, by w przyszłości przejąć kierowanie rodzinną firmą. Dopóki nie stoi to w sprzeczności z ich własnymi planami, charakterem i predyspozycjami, takie wybory mogą są najzupełniej zrozumiałe.

Dobrą praktyką jest poznanie już za młodu choćby po części specyfiki zawodu, w którym młody człowiek ma albo chciałby się kształcić. Ktoś mdlejący na widok krwi lub zapachu sali operacyjnej, raczej nie będzie dobrym chirurgiem. Podobnie nie stanie się dobrym mechanikiem ten, ktoś, kto nie wykazuje entuzjazmu wobec zagadnień technicznych.
 

Droga do celu

Potencjalnych ścieżek edukacji jest wiele. Można wybrać kształcenie w jednym z rozlicznych zawodów – na różnych poziomach – albo zdecydować się na szkołę ogólnokształcącą. Dalszą perspektywę stanowi kontynuacja nauki podczas studiów. Te decyzje leżą już w dużej mierze w samodzielnym zakresie każdego młodego człowieka. Nie znaczny to, że nie powinien otrzymać on wsparcia ze strony rodziców i nauczycieli.

Dla części młodzieży celem kształcenia się będzie spełnienie swoich niekiedy idealistycznych marzeń, dla innych – w czym nie ma nic zdrożnego – wybór takiego zawodu, który zapewni dostatnią przyszłość.

Trzeba sobie uświadomić, że pierwsze wybory często implikują kolejne. W efekcie, z czasem, zaczną zarysowywać precyzyjniej pole przyszłej aktywności zawodowej.

Aby jednak nieco zmniejszyć presję, warto też wspomnieć, że wybór szkoły ponadpodstawowej nie jest decyzją ostateczną. Zawsze istnieje możliwość korekty, nim nadejdzie czas świadomej decyzji, jaki zawód nastolatek rzeczywiście będzie chciał wykonywać w przyszłości.
 
Autor jest dziennikarzem i grafikiem od wielu lat związanym ze środowiskiem twórców komiksu. Pisze scenariusze komiksów historycznych, będąc zarazem ich wydawcą. Pracuje na stanowisku sekretarza redakcji portalu Polskie Forum Rodziców. Prywatnie ojciec dwójki nastolatków.
 
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay.com
 
Baner790x105 Zakonczenie artykułu WERSJA 4
Fixed Bottom Toolbar